Lovetotravel.pl Przewodnik turystyczny |
Strona główna
|
Europa | Azja | Ameryka Południowa | Ameryka Północna | Australia | Afryka |
La Tomatina to typowa hiszpańska bitwa na pomidory. Początek tej tradycji sięga wczesnego roku 1945, kiedy to miała miejsce pierwsza tego typu stoczona walka. Odbyła się ona w mieście Buñol, miejscowości znajdującej się w prowincji Walencja. Zwyczaj ten przetrwał do dnia dzisiejszego i obchodzony jest raz w roku w ostatnią środę sierpnia. Jest to zarazem punkt kulminacyjny trwającej cały tydzień fiesty.
Początek tej tradycji sięga roku 1945 i odbyła się ona w mieście Buñol Geneza A skąd dokładnie wzięła się ta tradycja? Ponoć miejscowa młodzież zgromadzona na rynku głównym Buñolrazem z większością mieszkańców brała udział w tradycyjnej paradzie gigantes y cebezudos – czyli popularnych w wielu regionach Ameryki Łacińskiej i Hiszpanii właśnie parady gigantycznych figur przedstawiających ludzkie postacie, ale związane z grecką mitologią. W pewnym momencie między młodymi ludźmi doszło do przepychanek. Przepychanki z kolei zamieniły się w bójkę większej ilości osób. Przypadkiem w pobliżu miejsca incydentu znajdował się sklep warzywniczy, a w nim między innymi skrzynie z pomidorami. Tak oto wywiązała się mała wojna z użyciem właśnie pomidorów. Rok później ci sami sprawcy powtórzyli swój wybryk, tym razem jednak zaopatrując się już wcześniej w zapasy pomidorów. I tak oto co roku powtarzająca się bitwa z czasem stała się zwyczajem. Pomimo, że nie uzyskano żadnej zgody ze strony burmistrza miasta Buñol, nie przeszkadzało to nikomu w organizowaniu tego typu walk. Nawet później, w roku 1950, gdy zarząd miejski zabronił organizowania Tomatiny ta – mimo dużej liczby aresztowań i nałożonych mandatów - i tak się odbywała. W latach następnych przez miasto przeszedł szereg protestów, mieszkańcy domagali się zniesienia nałożonych nakazów co skutkowało pozytywną decyzją kilka lat później. Oficjalne święto A w roku 1957 Tomatina została oficjalnie uznana przez radę miasta za część corocznych obchodów miasta. Warto jeszcze wspomnieć, że od roku 1980 uczestnicy ulicznej walki nie muszą już martwić się we własnym zakresie o zasoby pomidorów. Od tego właśnie roku to urząd miasta organizuje ich regularne dostawy. To też jest powodem, że każdego roku udział w tego typu zabawie bierze coraz większa liczba turystów. Przygotowania Miasto przygotowując się do Tomatiny zabezpiecza plandeką dzień wcześniej budynki w obrzeżach ulic, na których rozegra się walka. W tym czasie podjeżdżają ciężarówki wypełnione tonami pomidorów. Następnego dnia by walka mogła się rozpocząć, jeden ze śmiałków musi wspiąć się na słup wysmarowany mydłem i pochwycić z jego szczytu hiszpańską szynkę. W międzyczasie strażacy oblewają wodą rozbawiony tłum. Sygnałem do rozpoczęcia i również zakończenia walk jest armatni wystrzał. Zasada ulicznej bitwy jest prosta – każdy każdego! Zaleca się założenie stroju, który potem nie będzie już nam przydatny oraz dobrego obuwia i przezornie gogli na oczy. Hiszpania - miastaHiszpania - co warto wiedzieć
La Tomatina - dodaj komentarz:
|